W środę 20 stycznia br. o godz. 13.00 w kościele św. Trójcy odbył się pogrzeb członkini naszego Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej im. doktora Adama K. Bilika. Pani Basia Gwiazda - Gajda była skarbniczką oddziału i jedną z najaktywniejszych członkiń. Pełniła również, jak wspominaliśmy w poście poniżej, kierowniczką biblioteki parafii św. Trójcy. Mszę św. odprawiałi: proboszcz ks. kanonik Andrzej Stępień, ks. Krzysztof Wąsik i ks. Paweł Rozpiątkowski. W uroczystosciach pogrzebowych wzięli udział: najbliżsi, przyjaciele, wspólnoty parafialne do których należała (Akcja Katolicka, Caritas, koleżanki z biblioteki parafialnej, Żywy Różaniec) oraz jej wychowankowie, koleżanki ze szkoły, przyjaciele i znajomi. Podczas kazania proboszcz ks. kanonik A.Stępień podkreślił, że zapisała Sobą piękną kartę w w życiu wielu ludzi. Mówił o tym , jaką miłością i troska darzyła męża i syna. Przypomniał, że pani Basia została ochrzczona w Łagiszy w święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy 27 czerwca 1964 r. Ks. Mieczysław Zawadzki asystował przy ślubie p. Basi z p.Leszkiem. Jej szczególnym wzorem była Matka Najświętsza. Do czasów pandemii, przez wiele lat, w każdą środę przychodziła do kościoła, by uczestniczyć w Nowennie do MB Nieustającej Pomocy. "Matka, która wszystko rozumie..." to była Jej ulubiona pieśń - mówił kaznodzieja. Przywołał też pewne zdarzenie, które miało miejsce w kościele, w którąś środę, po nabożeństwie do Matki Bożej: "Zobaczyłem, że pani Basia płacze. Zapytałem więc dlaczego? Pani Basia odpowiedziała, że wzrusza się gdy wspomni jak wiele zawdzięcza Matce Bożej. Często powtarzała - "Wszystko w rękach Boga". Ks. Proboszcz wspomniał też o licznych dziełach dobroczynnych, w które - przez lata, angażowała się p.Basia. A było ich sporo. To te, które inicjowała parafialna Akcja Katolicka i Caritas. Przez wiele lat, w każda niedzielę od 10.00 do 12.30 pełniła dyżury w bibliotece parafialnej. [przypis redaktorski: znajomi z Akcji Katolickiej pytali p. Basię czy mąż godzi się na to. Pani Basia, żartobliwie, jak to było w Jej charakterze, odpowiadała, że nie ma wyjścia...]. Ks. Andrzej zaznaczył, że wiele serca okazała pani Grażynie, którą przygotowywała na swoją następczynię ponieważ wiedziała, że kiedyś będzie musiała odejść. Każdemu studentowi, uczniowi czy zainteresowanemu jakimś tematem czy materiałami, starała się pomóc. Jeśli nie było czegoś w zbiorach bliblioteki, zawsze dobrze doradziła. Podreśli, że zależało Jej by materiały o tematyce religijnej docierały do ludzi. Kaznodzieja nazwał pania Basię - "Apostołką i sługą słowa". Wspomniał o ciepłych słowach Jej wychowanków, które są zamieszczane w mediach społecznościowych po Jej "odejściu". Życie pani Basi określił słowami św. Pawła: "Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana". Na zakończenie powiedział: "Przesłaniem dla nas z dzisiejszego spotkania przy modlitewnym pożegnaniu śp. Barbary powinny być słowa, którymi Pan Jezus zakończył przypowieść o miłosiernym Samarytaninie: idż i Ty czyń podobnie. Składając Najświętszą Ofiarę stając przy ołtarzu Chrystusowym, dziękujemy Bogu za życie naszej Siostry, której mogliśmy towarzyszyć. To życie splotło się z naszymi drogami. To życie, stało się dla nas źródłem dobroci. Ofiarujmy zmarłej modlitwę w kolejnych miesiącach i latach naszego życia. Ci, kórzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia".
Na dole, pod postami tego bloga, można obejrzeć film pt. Reklama biblioteki, w którym występuje pani Basia. Informacje o Mszach za śp. p.Basię będą na stronie parafii św. Trójcy.
